Skip to content
Alski
  • Strona główna
  • O mnie
  • Księgarnia
Site Search
Podróż

Podróż (41) – Szachy (11/3)

  • 30 września 20181 października 2018
  • by jerzyalski

        I tak został pokonany. Kiedy wrócił do domu, a miał po południu jeszcze posiedzenie senatu uczelni, Helena rzuciła mu się na szyję. – Kochany! Powiedz, że się cieszysz. No, powiedz!

        – Będę się cieszył, jeśli te dwie pracownie jutro ruszą.

        – Ruszą. Wszystko jest przygotowane perfekcyjnie – podkreśliła ostatnie słowo.

        Robert przyjrzał się swojej żonie z uwagą. – Dlaczego to wszystko w konspiracji? Chyba powinienem wiedzieć, że do nas wracasz.

        – Nie – oświadczyła radośnie Helena. – I zaraz ci to wyjaśnię.

        Wyjaśniła. Przyjęty przez Helenę sposób wyjaśniania był taki, że zaakceptowałby nawet potrzebę obecności słonia na balkonie, martwiłby się jedynie czy słoniowi nie będzie zimno, jeśli spadnie śnieg. Czuł się kochany jak chyba nigdy dotąd i jedyną jego troską było, czy on sam będzie w stanie to wszystko, co od niej dostawał, oddać jej w swojej miłości. Pracownie ruszyły tak perfekcyjnie, że kiedy w jednym czasie rozpoczęła się w nich praca, w instytucie padły bezpieczniki. Kto zawiódł? Konserwatorzy, oświadczyła Helena, bo nie wzięli pod uwagę zwiększonej mocy. Kto kierował tą częścią projektu? Ja, odpowiedział z powagą profesor. Ale cóż byłby wart świat bez niedoskonałości, co byśmy wówczas naprawiali? No to poprawiali. Znowu jak niegdyś – coraz bardziej bawiąc się, ciesząc się pracą. Na ścianie przy drzwiach do gabinetu Roberta przed zaliczeniami pojawiła się pozioma kreska – tak trochę bliżej podłogi. Skąd się wzięła – nikt nie wiedział, ale następnego dnia cały instytut zaśmiewał się przekazując z pracowni do pracowni wiadomość, że tę kreskę narysowała Helena, a każdej studentce, która przyjdzie w kiecce kończącej się powyżej kreski, grozi rozszarpanie. Na nic się zdały ogniste – jak jej policzki w tamtych chwilach – tłumaczenia Heleny, że to nie ona. Instytut wiedział swoje, tym bardziej, że Robert zakazał zmazania kreski, a i studentki jakby się wystraszyły. Robert w tym roku stawiał świetne stopnie. Read more „Podróż (41) – Szachy (11/3)” →

Podróż

Zabezpieczony: Podróż (40) – Szachy (11/2)

  • 21 września 201827 listopada 2018
  • by jerzyalski

This post is password protected. To view it please enter your password below:



Bez kategorii

Podróż (39) – Szachy (11/1a)

  • 16 września 201821 września 2018
  • by jerzyalski

        Karolina zaśmiała się cicho. – On to tak uzasadnia. Uważa za absolutnie niezbędne znowu spotkać się z matką Filipa. Jest to twoja była żona, gdybyś zapomniał. W związku z tym absolutnie niezbędnym spotkaniem zamówił chambre separée w… – wyszeptała mu nazwę na ucho.

        – Nie – spojrzał na nią zdumiony. – Drożej już nie można. Skąd wiesz?

        – Spółdzielnia ucho – zrobiła niewinną minę. – Znam kierownika sali. Zagrasz z tatą w szachy?

        – Zagram. I nie będę się podkładał.

        – I bez tego ci dołoży. Tato jest najlepszy. Coś wymyśli, zobaczysz.

 

       Był niższy od Roberta, równie szczupły, z wyraźnie zaznaczonym nieco kpiącym błyskiem w oku, znanym z telewizyjnych migawek. Publicznie pokazywał się rzadko, ale niemal za każdym razem pozostawał w pamięci jako niezrównany szermierz słowa, z wykwintną elegancją dobijający przeciwnika kolejnym bon-motem. Ubrany po domowemu, przejął Roberta z rąk gosposi, wprowadził do obszernej, z prostotą urządzonej biblioteki, zaproponował kawę, koniak. Wyciągnął rękę jeszcze raz.

        – Mariusz. Mówmy sobie po imieniu, docencie. Możemy sobie pozwolić na dyskretne  wyprzedzenie faktów. Moja opinia o córce jest nie przesadna, ale jestem z niej dumny. Read more „Podróż (39) – Szachy (11/1a)” →

Podróż

Zabezpieczony: Podróż (38) – Massaccio (10/4)

  • 2 września 201827 listopada 2018
  • by jerzyalski

This post is password protected. To view it please enter your password below:



Podróż

Zabezpieczony: Podróż (37) – Massaccio (10/3)

  • 24 sierpnia 201827 listopada 2018
  • by jerzyalski

This post is password protected. To view it please enter your password below:



Podróż

Podróż (36) – Massaccio (10/2)

  • 18 sierpnia 2018
  • by jerzyalski

        Niemal godzinę wyjaśniał. Na początku Halszka tylko słuchała, potem zadawała pytania, coraz więcej pytań. Uchyliła okno, w pewnym momencie w kuchni zrobiło się siwo od papierosowego dymu. Zrobiła kawę, zadała jeszcze jedno pytanie.

        – Dlaczego ja?

        – Dlatego, że jesteś poza kręgiem osób związanych z tymi badaniami.

        – I ja mam to wysłać, jeżeli ty znikniesz, albo przyjdzie od ciebie sygnał, że mam to zrobić.

        – Tak, umówimy się na jakieś hasło. Maile sam wprowadzę ci do komputera, tak że ty będziesz musiała jedynie nacisnąć enter.

        – Dlatego, że jesteś zagrożony.

        – Nie tylko ja. Zagrożona może być również Helena, właściwie każdy, kto miał kontakt z badaniami. Nie wiem, co tym ludziom może przyjść do głowy, a jest to gra o bardzo wysoką stawkę. To jest coś, jakby mieć przepis na bombę atomową wielkości pudełka zapałek. Jeżeli ten przepis zdobędzie tylko jedna strona, to dwie rzeczy są pewne. Pierwsza, że wraz z tym przepisem zdobywa dużą przewagę. Druga, że zawsze znajdzie się ktoś, kto nie zawaha się tego użyć. Natomiast jeśli schemat doświadczeń będzie dowolnie dostępny, tę bakterię może spreparować każdy. Równowaga zostaje zachowana.

        – A jeśli jakiś szaleniec na to trafi i postanowi ją sobie zrobić? Tę bakterię? Read more „Podróż (36) – Massaccio (10/2)” →

Podróż

Zabezpieczony: Podróż (35) – Massaccio (10/1a)

  • 12 sierpnia 201827 listopada 2018
  • by jerzyalski

This post is password protected. To view it please enter your password below:



Podróż

Podróż (34) – Epidauros, akt trzeci (9/4)

  • 8 sierpnia 20188 sierpnia 2018
  • by jerzyalski

        Kontrola rozpoczęła się w poniedziałek o dziewiątej rano. Dwa busy, cztery osoby z wojewódzkiego sanepidu i dwie od głównego inspektora. W drugim busie była jeszcze dwójka techników, ci wypakowywali sprzęt.

        – Ciekawe, czy przywieźli maszynę do zdzierania tynków – powiedział półgłosem Robert patrząc z okna na podjazd. – Nieźle się zaczyna.           

        Profesor mieszał cukier w filiżance. – Konkwistadorzy – odpowiedział. – Ale my nie jesteśmy Inkami. Kto ich będzie pilnował?

        – Urszula – odpowiedział. – Jej dziewczyny. Najlepszy, najwierniejszy zespół, nawet jeśli Urszula straciła… – nie dokończył. – Wszystkie są wprowadzone w problem.

        – Jak im to wyjaśniłeś?

        – My prowadzimy badania, dlatego że jesteśmy ciekawi, co jest za rogiem. Oni prowadzą badania, dlatego, że są ciekawi, czy to coś co jest za rogiem, zabija. Są ciekawi czegoś innego niż my i to coś, czego oni są ciekawi, może nas wymordować, jeśli dostaną to w swoje ręce. Mniej więcej co drugiego. Read more „Podróż (34) – Epidauros, akt trzeci (9/4)” →

Podróż

Podróż (33) – Epidauros, akt trzeci (9/3)

  • 1 sierpnia 2018
  • by jerzyalski

        – Powinniśmy mieć jeszcze jedną córkę – powiedział do Heleny.

        – Dlaczego?

        – Nie udawaj, że nie wiesz – roześmiał się. Jego ręce… w każdym razie starał się je kontrolować.

        – Robert, jest środek dnia!

        – No to co? – tracił kontrolę.

        – Niech będzie – Helena zaczęła oddychać głębiej. – Niech będzie córka, jak chcesz… niech będzie. Chodź.

 

        – To trochę przewrotne – powiedziała leżąc na piersi Roberta. Opierała głowę na skrzyżowanych rękach, Robert próbował zajrzeć w jej zmrużone oczy. – Dlaczego przewrotne? – Bo to ja jestem twoją żoną. – Ale Joanna jest matką Filipa – odpowiedział. – Karolina Magdalena – mruknęła Helena. – Co ona Filipa tak adoruje? Nie ucieknie jej w żadną stronę – przekręciła się na plecy, podłożyła ręce pod głowę. Robert gładził jej piersi. – W żadną? – Chcesz w zęby? – zapytała cicho. – Wydawało mi się, że jest taka umowa. Ty nic o Filipie, ja nic o Karolinie. A… dobra – zawahała się. – A jeśli ja będę chciała, żeby ona miała na imię Halszka, ta nasza druga córka? Zastanów się, co ty mi proponujesz.

        Helena wstała, ubrała się i wyszła. Trzaśnięcie drzwiami. Read more „Podróż (33) – Epidauros, akt trzeci (9/3)” →

Podróż

Zabezpieczony: Podróż (32) – Epidauros, akt trzeci (9/2)

  • 17 lipca 201827 listopada 2018
  • by jerzyalski

This post is password protected. To view it please enter your password below:



Nawigacja wpisów

1 2 3 … 5

Najnowsze wpisy

  • Sztuka filmowa
  • Kobiety i Grześ – dwudziesty
  • Kobiety i Grześ – dziewiętnasty
  • Kobiety i Grześ – osiemnasty
  • Kobiety i Grześ – siedemnasty

Najnowsze komentarze

  • jerzyalski o Wspomnienie
  • Krystyna o Wspomnienie
  • jerzyalski o Pegaz Lubuski – grudzień 2018
  • almudenalobato o Pegaz Lubuski – grudzień 2018
  • płatne ankiety o Zabezpieczony: Podróż(18) – Zombie(5/4)

Archiwa

  • Maj 2022
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Styczeń 2020
  • Listopad 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017

Kategorie

Theme by Colorlib Powered by WordPress