Trzecie oko – pierwszy
Nie potrafię określić, jakiego ta powieść jest rodzaju. Jej bohaterowie mają wiele przygód – być może jest to powieść przygodowa? Owszem, ale należy dodać, że ich przygody rozciągają się na przestrzeni ponad pięćdziesięciu milionów lat – zatem byłaby to powieść historyczna, a nawet prehistoryczna? Niekoniecznie, niektórzy jej bohaterowie pochodzą z przyszłości odległej o kilkaset tysięcy lat i z miejsc w tej przyszłości nie do końca określonych. Zatem jest to powieść typu fantasy? Nie, bo sporą jej część zajmują rzetelne uzasadnienia możliwości jakimi bohaterowie dysponują, zaczerpniętych z zaawansowanych teorii kosmologicznych, mechaniki kwantowej, fizyki cząstek elementarnych, neuro- i psychofizjologii, egzotycznych gałęzi teorii ewolucji. Może fantastyka naukowa? Nie, bo wymienione w poprzednim zdaniu naukowe tło stanowi jedynie fundament, mający uzasadniać poczynania bohaterów i uczynić je możliwymi. A co to za poczynania? Między innymi wynikają one z refleksji nad ważkimi problemami etyki, w tym nad pochodzeniem i znaczeniem wiary i jej zinstytucjonalizowanej formy – religii. Może to w ogóle nie jest powieść, tylko jakiś esej filozoficzno – naukowy? Nie, bo bohaterowie mają wiele przygód. Koło się zamknęło. Biorąc pod uwagę, że w pewnej scenie jeden z bohaterów patrzy na siebie samego strzelającego z łuku do pewnego króla, a w dalszym rozdziale inny bohater pisze manuskrypt, o autorze którego nie wiemy do dzisiaj nic, równie dobrze może to być kryminał. Dodam jeszcze, że jest tam również miłość. Pozostańmy przy tym i nie kontynuujmy.
Read more „Trzecie oko – pierwszy”