Magrodden – drugi
Ten fragment jest wcześniejszy od poprzedniego. Bohater podróżuje promem z Calais do Plymouth. W nocy, podczas podróży, próbowano dokonać na niego zamachu. Magrodden obezwładnił napastnika i wyrzucił go za burtę. Rano wspomina swoje przeżycia wojenne – te, które ukształtowały jego sposób widzenia świata. Wspomnienie, nawet jeśli poboczne, jest znamienne dla dalszego biegu zdarzeń. Bywalcy fb pewnie już wiedzą, że powieść skończyłem – dzisiaj rano. Zacytuję końcowe zdanie: „Człowiek jest zdolny do rzeczy niezwykłych, jeśli tylko odnajdzie inspirację i uwierzy w siebie”.
Co będę robił dalej? W literaturze? Popiszę trochę esejów, jak zwykle na niekoniecznie popularne tematy i przyjrzę się rozpoczętej niedawno, kolejnej powieści. Jest tego już kilkanaście stron, pisanych w zbyt wielkim pośpiechu i ze zbytnim zaangażowaniem emocjonalnym – trzeba temu nadać odpowiedni szlif i przede wszystkim zmienić realia – z tego nieszczęsnego pośpiechu poszedłem trochę na łatwiznę. Powieść miała niedobry tytuł, a dobry tytuł jest bardzo ważny i lubię go znać od początku. Już go znam. Obiecuję pierwsze fragmenty pod koniec lata. Teraz już „Magrodden”. Read more „Magrodden – drugi”