Hocke
Do opublikowania tego poematu (można go tak nazwać) nakłoniła mnie Anna, a Anna w kwestii poezji jest jak wyrocznia. Dlaczego mnie nakłaniała? Nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem. Nie mam opinii na temat własnej twórczości poetyckiej, pisuję wiersze dla siebie, rzadko je upubliczniam. Ten powstał w 2010 roku, po przeczytaniu (nie waham się użyć tego słowa) dzieła Gustava Rene Hockego „Świat jako labirynt. Maniera i mania w sztuce europejskiej w latach 1520 – 1650 i współcześnie”. Dzieło wywarło na mnie piorunujące wrażenie trwające w niezmienionej postaci do dzisiaj. Było to wrażenie znalezienia się w świecie, którego okruchy widziałem wszędzie, a teraz miałem w ręku opisanie tego świata, mapę, przewodnik, cudownie celne komentarze. Od czasu powstania zmieniłem w nim może dwa słowa i w ubiegłym roku nieco głębiej ingerowałem w ostatnie cztery strofy. Proszę, Anno. Jestem słowny – przecież wiesz. Proszę, czytelniku.
Alski Read more „Hocke”