Skip to content
Alski
  • Strona główna
  • O mnie
  • Księgarnia
Site Search
Eseje

Zamiast Salonu Literackiego – kwiecień (Demoralizacja)

  • 13 kwietnia 201914 kwietnia 2019
  • by jerzyalski

                                                                                       Salon Literacki ogłosił swoją nieobecność do jesieni. Mniejsza o powody – te zawsze są do uszanowania – tylko co w takim razie robić? Z przygotowanym już esejem i kolejnymi, od pisania których zapewne się nie powstrzymam – już choćby dla ucieczki w stronę realnego świata od – ostatnio coraz mniej realnego – realizmu powieściowego. Zatem co jakiś czas będą się pokazywać kolejne wypracowania… a właśnie! Do dzisiejszego pragnąłbym dodać słówko. Wpisuje się ono – i to doskonale – w temat o lawinowo rosnącej popularności: co zawdzięczamy nauczycielom. Ja zawdzięczam im niemal dziesięć powieści (siedem wydanych), niezliczone eseje, nieco recenzji, parę wierszy, a przede wszystkim zawdzięczam im to, co tam jest zawarte: nieustannie obecny humanizm, szacunek do wiedzy i (mam nadzieję) umiejętność korzystania z niej, niepohamowaną namiętność do snucia opowieści. Paniom profesor Dokurno, Naparzewskiej, Mytych dziękuję za nauczenie mnie o języku polskim tego wszystkiego, bez czego moje życie byłoby o ileż uboższe, profesorowi Słówko dziękuję za wszczepienie mi przekonania, że nie istnieje nic, co nie jest fizyczne, profesorowi Mynusowi (i nie wyobrażam sobie nie posłużyć się w tym miejscu przydomkiem) dziękuję za pobłażliwy i pełen ciekawości stosunek do tworzonych przeze mnie piramidalnych związków matematycznych. Dziękuję Wam wszystkim – bez Was byłbym się nigdy nie dowiedział jak nienudny może być świat, a też nie dowiedziałbym się, jak nienudnym można być dla samego siebie. Chwała Wam za to i dlatego Waszym następcom dzisiaj życzę jak najlepiej. Sukcesów na kamienistej drodze wiodącej do odzyskania szacunku należnego temu, co robicie i Wam samym! Read more „Zamiast Salonu Literackiego – kwiecień (Demoralizacja)” →

Eseje

Salon Literacki – luty 2019

  • 29 marca 2019
  • by jerzyalski

Kolejny, kontynuujący rozważania o wolności od samego siebie, jaką narzuca nam liberalny totalitaryzm współczesnego świata Zachodu. Jak jesteśmy odzierani z emocji, z namiętności, szaleństw, jak – nie chcąc przecież! – stajemy się budyniem, przed chwilą przekonani, że to, co mamy wewnątrz, to co najmniej Tatry. Czy ostałby się dzisiaj Witkacy? Wątpliwe to.

W eseju: dlaczego coś, co współcześnie na pierwszy rzut oka wygląda na zło wcielone, złem wcale nie jest i w ostatecznym rachunku obraca się w dobro, oraz dlaczego wydźwięk pewnej powieści (o której już pisałem) dzisiaj wcale nie jest zderzeniem jednoznacznego zła z jednoznacznym dobrem. Pierwsze to „Koniokrady” Williama Faulknera, drugie to „Władca much” Williama Goldinga. Link poniżej i zapraszam do lektury.

http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1669-prawo-wolnego-wyboru

 

Eseje

Salon Literacki – styczeń 2019

  • 8 lutego 20198 lutego 2019
  • by jerzyalski

                                                                                                 Pierwszy z zamierzonego cyklu i kolejny z bardziej osobistą atmosferą – oczywiście celowo, bo jakżeż inaczej mogę podkreślić swoją – każdego z nas autonomię, wobec dokonującej się wokół nas i w konsekwencji w nas samych unifikacji w imię tego, co nazywane jest poprawnością polityczną, a co uważam za jedną wielką pomyłkę, być może sabotaż dokonywany w imię nieczytelnych dla nas celów. Jeszcze nieczytelnych – bo zamierzam dojść i do tego. Obyśmy ich nie odczytali za późno. Tym bardziej, że próbuję wykazać nieustanną w historii obecność postawy chroniącej, obecnie poprawianej z gorliwością godną lepszej sprawy. A że lepsze jest wrogiem dobrego, no to…

http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1654-futurologia-czyli-wolnosc-od-samego-siebie  

Eseje

Salon Literacki – grudzień 2018

  • 22 grudnia 2018
  • by jerzyalski

        Po raz pierwszy przed świętami Bożego Narodzenia towarzyszy mi tak silnie wyrażone poczucie klęski – to najważniejsze zdanie w tym ćwiczeniu, powtórzone dwukrotnie. Esej jest inny niż dotąd pisane: stanowi daleko głębszą mieszankę osobistych wspomnień z ogólnymi refleksjami i może to dobrze. Otworzył mi drzwi do innego niż dotąd kształtowania przestrzeni literackiej i zamierzam to spostrzeżenie w kolejnych wykorzystywać. Po to, aby opowiadać precyzyjniej, bardziej zajmująco, z większą niż dotąd domieszką osobistych emocji. Natomiast sam temat? Jest być może najważniejszym do podjęcia współcześnie, bo dotyczącym zjawiska bodaj czy nie najbardziej nieoczekiwanego, z pewnością o trudnej do przewidzenia przyszłości. Natomiast zmieniającego nas nieodwołalnie. Nas, nasze relacje pomiędzy sobą, nasze relacje ze światem. Nie sposób jeszcze ocenić czy na lepsze, czy na gorsze. Niemniej, pewne emocje towarzyszące dziejącym się na naszych oczach zmianom pozwalają na podjęcie próby określenia, co tracimy. Co zyskujemy – jeszcze nie. Zapraszam do lektury.

http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1627-bozonarodzeniowe-drzewko-z-zalacznikiem 

Po raz pierwszy przed Święta

Eseje

Pegaz Lubuski – grudzień 2018

  • 22 grudnia 201822 grudnia 2018
  • by jerzyalski

        „Pod choinkę” – czyli jak posiąść czas. Dodatkowy, dodany do własnego, przypisanego nam życia. Jak żyć dłużej – innymi słowy. Tekst starałem się ozdobić pewnymi rozważaniami i pewnymi wspomnieniami. Jest to prezent złożony pod Bożonarodzeniowym Drzewkiem dla wszystkich, bo każdy może wyciągnąć po niego rękę. Link do pdf-u poniżej, tekst od pierwszej strony. Wesołych Świąt wszystkim.

https://www.wimbp.gorzow.pl/wp-content/uploads/2018/12/PegazLubuski_2018_4_75.pdf 

Eseje

Salon Literacki – grudzień 2016 (archiwum)

  • 16 grudnia 201816 grudnia 2018
  • by jerzyalski

        Ten esej – dwa lata już liczący – przypomniał arcyuprzejmy w takich poczynaniach facebook, a ja skwapliwie skorzystałem. Bo mimo pewnej doraźności (wszak fundamentem jego jest konkretne zdarzenie polityczne) zawiera on pewne istotne treści ogólne, których materia rozpiera się się coraz bezczelniej w kulturze europejskiej i północnoamerykańskiej odbierając nam historię – bezceremonialnie przerabiając ją na poprawny politycznie budyń… poprawny być może, tylko kompletnie fałszywy, nie tylko niejadalny, ale wręcz trujący. Nie istnieje taka metafora historii – historia nie jest sztuką odzieży którą można do prania oddać. Proszek używany do tego prania zawiera zresztą kolejne i lepsze jeszcze fałszerstwa, bo przecież nikt poprawny politycznie nie przypomni teraz, że na początku wojny secesyjnej 1861 – 1865, północna Unia zniosła niewolnictwo – owszem, ale na terenach Konfederacji, u siebie pozostawiła je, a jakże! Końcowe fragmenty eseju traktujące o dostępności dzieł Williama Faulknera wówczas były absolutnie prawdziwe – aż przecierałem oczy ze zdumienia. Jak jest dzisiaj? Kto chętny, niech sprawdzi. 

http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/772-donald-trump-implikacje

Eseje

Salon Literacki – listopad 2018

  • 16 grudnia 201816 grudnia 2018
  • by jerzyalski

        „Życie jest furią, pomyślał. Furia – seksualna, edypowa, polityczna, magiczna, brutalna – dźwiga nas na szczyty finezji i strąca w głębie ordynarności. Z furii rodzi się tworzenie, inspiracja, oryginalność, pasja, lecz także przemoc, ból, czysta nieustraszona destrukcja, wymierzanie i przyjmowanie ciosów, po których nigdy się nie podnosimy. Ścigają nas Furie; Śiwa tańczy swój wściekły taniec, by tworzyć, ale i niszczyć”. …

        Tak się ten esej zaczyna. Salman Rushdie – „Furia”. W jakiś sposób uzupełnia on poprzednie rozważania: kto to wszystko pisze, gdzie to jest, jak powstaje i czym jest właściwie. Tym razem o pewnej emocji – pewnym stanie emocjonalnym którego towarzystwo podczas tworzenia światów umownie nazywanych fikcyjnymi jest gwarancją iluminacji, natchnienia – jakkolwiek to nazwać. Jest to stan kosztowny dla tego, kto tworzy, ale też jest gwarantem tego, co w tworzeniu najlepsze. Zapraszam, link poniżej.

http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1609-furia-tworzenia 

 

Eseje

Salon Literacki – październik 2018

  • 18 października 2018
  • by jerzyalski

Jeszcze raz o opowieściach – z absolutnie subiektywnego punktu widzenia. Dlaczego niektóre z nich pozostają w nas na zawsze, a inne pozostawiają co najwyżej plamy – jak szklanki po piwie na kontuarze. Dlaczego niektóre są niesłychanie cenne, a inne nie. Dlaczego niektóre twórcze, a inne niszczące. Dlaczego tych pierwszych jest coraz mniej – to pytanie pozostaje właściwie bez odpowiedzi. Co próbują ocalić i co stracimy, jeśli te właśnie znikną. O tym wszystkim tutaj: http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1589-o-pewnej-postawie

Eseje

Pegaz Lubuski – wrzesień 2018

  • 18 października 2018
  • by jerzyalski

Czego uczy szkoła, właściwie nie wiadomo, ale dociekać można. I to jest właśnie taka próba. Wnioski są nieoczekiwane, ale ciekawe i wyglądające na spójne. Okazuje się, że uczy czegoś bardzo ważnego i wcale nie tego, co zawarte jest w planie lekcji. Co to takiego? Odpowiedź na trzech pierwszych stronach pdf-u. https://www.wimbp.gorzow.pl/wp-content/uploads/2018/10/Pegaz-Lubuski-nr-3-74-2018.pdf

Eseje

Salon Literacki – wrzesień 2018

  • 18 października 2018
  • by jerzyalski

Była to przede wszystkim świetna zabawa. Ta zaś nieoczekiwanie okazała się – kiedy oceniałem całość – poważniejsza niż przypuszczałem będąc u jej początku. Jest to przede wszystkim ilustracja możliwości języka, rozumianego właśnie tak, jak w eseju – jako pewna przestrzeń topologiczna. W niej zaś Awicenna może poprzedzać Derridę, a po nich obu Kubuś Puchatek może sformułować wnioski ogólne. Jakie? Dotyczące wartości języka i ceny, jaką może nam przyjść zapłacić za jego utratę. Zapraszam do lektury.  http://salonliteracki.pl/new/ukryte-znaczenia/1561-awicenna-derrida-kubus-puchatek

Nawigacja wpisów

1 2 3

Najnowsze wpisy

  • „Zachwyt” wydany
  • Halucynacja (d. Miłość) – piąty
  • Pegaz Lubuski – 1 / 2020
  • Lot (4) – Pozostałe dni, tygodnie do. Część druga.
  • Ekosystem

Najnowsze komentarze

  • jerzyalski o Wspomnienie
  • Krystyna o Wspomnienie
  • jerzyalski o Pegaz Lubuski – grudzień 2018
  • almudenalobato o Pegaz Lubuski – grudzień 2018
  • płatne ankiety o Zabezpieczony: Podróż(18) – Zombie(5/4)

Archiwa

  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Styczeń 2020
  • Listopad 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017

Kategorie

Theme by Colorlib Powered by WordPress